Trening personalny w czasie ciąży
Dlaczego warto ćwiczyć w ciąży?
- poprawa krążenia, dotlenienie i odżywienie komórek mamy i dziecka
- zniwelowanie bólu kręgosłupa, który może się pojawić na skutek zwiększonej lordozy i przeciążenia mięśni pleców od rosnącego brzuszka
- uniknięcie bólu kolan powstałego na skutek dodatkowej wagi
- wzmocnienie przepony i mięśni dna miednicy co przekłada się łatwiejszy poród
- zapobieganie nadmiernemu odkładaniu się tkanki tłuszczowej (ponad normę)
- poprawa samopoczucia i zmniejszenie ryzyka depresji
- lepsze działanie układu pokarmowego
- zmniejszenie obrzęków
- ułatwienie powrotu do formy po ciąży
Przed treningiem w czasie ciąży zawsze należy skonsultować się z lekarzem. Jednak warto rozróżnić zakaz związany z zagrożeniem ciąży gdzie nie ma mowy o aktywności fizycznej od ogólnego stwierdzenia „proszę się oszczędzać” które ma charakter zachowawczy i oznacza po prostu aby nie wykonywać ćwiczeń ponad swoje siły. Główną zasadą aktywności fizycznej w ciąży jest umiar. To nie czas na bicie rekordów ale na dowiezienie małego pasażera na metę przy zachowaniu zdrowia i dobrego samopoczucia mamy w czym akurat odpowiedni trening jest bardzo pomocny.
Trening personalny przed w czasie i po ciąży
Początkowym celem Ani był powrót do formy po pierwszej ciąży, wyeliminowanie bólów kręgosłupa, poprawa kondycji, sprawności, utrata tkanki tłuszczowej. Zgłosiła się do mnie na długo przed drugą ciążą i osiągnęliśmy wyznaczone cele. Kontynuowaliśmy treningi 2x w tygodniu również w drugiej ciąży.
W poprzedniej ciąży lekarz tak w sumie chyba profilaktycznie doradził mi unikanie wszelkiego wysiłku, więc trochę tak bezrefleksyjnie faktycznie unikałam i prowadziłam taki siedzący tryb życia – klasyczny, no i pod koniec tamtej ciąży już czułam się bardzo, bardzo źle. Bóle kręgosłupa to była moja codzienność i kiedy już zaczęłam mieć problemy z wiązaniem butów stwierdziłam, stwierdziłam, że jednak coś jest nie tak i powinnam zacząć ćwiczyć, więc zaczęłam ćwiczyć pod koniec ciąży, ale owszem trochę to pomogło, od razu poczułam różnicę, ale żałowałam, że nie ćwiczyłam przez całą ciążę. W drugiej ciąży ćwiczę od samego początku i samopoczucie jest diametralnie różne, nie mam żadnych problemów z poruszaniem się, z dotrzymaniem kroku czterolatce aktywnej, jest dużo, dużo lepiej.
Jak wygląda trening personalny w czasie ciąży?
Mimo, że Ania była dosyć dobrze wytrenowana to zrezygnowaliśmy z ćwiczeń, które bardzo zwiększają ciśnienie w jamie brzusznej jak przysiady z obciążeniem itp. Zastąpiliśmy je większą ilością ćwiczeń na mięśnie głębokie i rozciągających aby poprawić komfort życia i funkcjonowanie w tym okresie i ułatwić poród. W przypadku Anny nie oznaczało to całkowitego zrezygnowania z ćwiczeń z obciążeniem. Zmodyfikowałem ćwiczenia tak aby nie obciążały mocno tłoczni brzusznej np. wykonując wersje w siedzeniu, leżeniu zamiast na stojąco, stosując wyższe zakresy powtórzeń z mniejszym ciężarem. W efekcie trenowaliśmy praktycznie cały okres ciąży 2x w tygodniu z małymi wyjątkami gdy jak każdej kobiecie w ciąży zdarzały się dni w których czuła się gorzej. Ania była tak zaangażowana, że ostatni trening odbył się na tydzień przed porodem, który przebiegł bezproblemowo.
Ćwiczymy różne partie mięśni, wiadomo unikamy tych ćwiczeń angażujących mocno brzuch, żeby nie zrobić sobie krzywdy, także ćwiczenia czuję, że są dostosowane do mnie, do mojego obecnego stanu, jak się czuję trochę gorzej to zwalniamy tempo, żeby po prostu czuć się dobrze z tymi ćwiczeniami. […] w czasie treningu czuję, że jestem stale pod kontrolą jakąś i że czuję się bezpiecznie zaopiekowana. Jak chodziłam wcześniej na fitness, to przy tych 20-30 osobach miałam właśnie obawy, że po prostu prowadzący nie wyłapie jakiś sygnałów z mojego ciała, że coś się dzieje nie tak, a tutaj, przy kontakcie 1 na 1 nie ma tego problemu, zawsze mam świadomość, że jestem pod opieką.